przez bobek » Pt, 24 kwietnia 2015, 12:32
Przyjeżdżał do nas przedstawiciel. Ogółem drogo...
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.