No właśnie w tamtych warunkach rekordzistki są trzymane, bo te dunki nam najwięcej dają, 9000 średnio od tych w drugiej laktacji. Wtedy czystko nie było, bo zimą nie bieliliśmy, teraz mają wybielone i jest czyściutko, ale one i tak wybierają to
gallery/image_page.php?album_id=116&image_id=14522 90% dnia spędza tam 100% tych krów, już nawet obornika nie usuwamy codziennie, bo nie ma potrzeby, a nawet jak mają sucho, po wypchnięciu obornika to nie wchodzą, jeszcze im poidło na dwór wyprowadziliśmy to tylko nażrec się idą i jak do dojenia, no i noc wracają.
Jałówki są trzymane u brata, warunki mają dobre, na luzie w stodole (obornik raz na 2 tygodnie usuwany, chyba że dużo pada to raz na tydzien, wychodzą na 0,5 ha łąki ogrodzonej, kryte są jak mają te 16-18 miesięcy, chodzą z bykiem, żarcia do oporu, dostają to samo co krowy mleczne, czyli kukurydzę i trawę z łąk lepszych (sianych) i tych starszych, słabszej jakości, siano mają w wydzielonym miejscu na okulniku dostępne cały dzień i noc. Po krowach myślę dobrych, po niemkach HFach, po dobrych ojcach. Ja już nie wiem czego im brak
