brzozak2 napisał(a):Wiatraki niby ok, ale co mnie w nich boli:
- Bez dotacji nie zarobią na siebie, kto do nich dopłaca?
- Kto stawia te wiatraki i gdzie upływa gotówką? Bo jeśli to polski inwestor to ok, tylko ile z nich zarabiają pieniądze dla Polaków?
No właśnie wiatraki zabrały wszystkie dotacje na zielone certyfikaty i temu biogaz robi się nieopłacalny. A polskich inwestorów to za dużo niema, w okolicy są dwie turbiny które należą do jednego byłego posła, reszta należy do portugalskiego inwestora, a prąd z tych wiatraków idzie na Niemcy. Inwestor się chwalił że 4-5 turbin by wystarczyło na prąd dla całej gminy.
Kristaps napisał(a): dopłaca UE czytaj angela, gotówka wraca tam skąd pochodzą wiatraki, chyba jakiś podatek od tego płacą?
Z tego co wiem to płacą zwykły podatek od nieruchomości do gminy, ale co dziwnie podatek jest do wartości słupa turbiny a nie od generatora który jest najdroższym elementem.
Największymi zwolennikami budowy turbin są radni gminni jak i burmistrzowie bo widzą w tym przychód z podatków, ale z tego co słyszałem sąsiednia gmina już musi płacić "janosikowe".