przez deer » So, 9 czerwca 2012, 17:19
Ja bym mogę być modem w miarę dostępnego czasu. Swoją rolę bym bardziej widział jako kogoś kto w razie ,,W'' opanowywuje sytuacje. Nie wiem jak to nazwać, kiedyś to sie nazywało w radach planatatorów ,,mąż zaufani
a"
.
Ostatnio edytowano So, 9 czerwca 2012, 23:54 przez
sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Brak literki "a" w wyrazie "zaufania", autor posta napisał "zaufani"
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Kupię żuka PickUp-a