Forum Profesjonalnego Rolnika - Forum rolnicze i Galeria Rolnicza Dla Profesjonalistów

Orientuje się ktoś czy możliwa jest podmianka pomp? Pompa z perkinsa nawala i chce założyć z 4011 lub 360

Jak wyrzeźbisz mocowanie to będzie to chodzić, ale ze stratą dla silnika. Pompy rzędowe mają gorsze parametry, dlatego porzucono je dawno temu.
Druga sprawa to dawka paliwa, trzeba będzie ją zwiększyć, bo Perkins ma pewnie ponad 60 KM.

Myślę że nie więcej jak 60KM bo to jest mała ładowarka. Takie perkinsy były także w wózkach widłowych i być może w ciągnikach. Jaka pompa mogłaby podejść zamiast oryginału?

Widziałem rzędową do 3p-jako zamiennik oryginalnej-chyba mielecka-nowa(to parę latek już jest)
Jakby dobrze poszukał to i 4 w używanych by znalazł,czy od małych kombajnów,koparek ,jak i również od wózków-tak by było najprościej i pewnie najtaniej.

jeśli już przerabiać z lukasa to bym przerobił na boscha,z jakiejś osobówki-pewnie taniej taką pompę by dostać można jak od 60-przeróbka jednakowa,a pompa pewniejsza,a silnik nadal będzie miał przyjemną kulturę pracy.

O takie coś chodzi.
http://allegro.pl/pompa-wtryskowa-pompa ... 91611.html

http://moto.allegro.pl/pompa-wtryskowa-silnik-perkins-4-cylindry-i2635759307.html-albo taka

a taką też by pod pasował http://moto.allegro.pl/vw-golf-ii-1-6d-jetta-audi-80-b2-b3-pompa-wtrysko-i2574677717.html

Zorzyk trafiłeś w 100% o takie coś mi chodzi, czyli pompa od c360 nie pasuje?

A możesz podać powód dlaczego się upierasz na rzędową pompę-chyba że taką miałeś?

Nie mam zaufania do tej co mam teraz ( oryginał) rotacyjna. Będę ją oddawać do regeneracji ale wątpię czy długo posłuży. Masa ludzi skarży się na te perkinsy za sprawą tych nieszczęsnych pomp. Ludziska odbieraja pompy z regeneracji a i to nie są zadowoleni.

wiesmag napisał(a):Widziałem rzędową do 3p-jako zamiennik oryginalnej-chyba mielecka-nowa(to parę latek już jest)
Jakby dobrze poszukał to i 4 w używanych by znalazł,czy od małych kombajnów,koparek ,jak i również od wózków-tak by było najprościej i pewnie najtaniej.

jeśli już przerabiać z lukasa to bym przerobił na boscha,z jakiejś osobówki-pewnie taniej taką pompę by dostać można jak od 60-przeróbka jednakowa,a pompa pewniejsza,a silnik nadal będzie miał przyjemną kulturę pracy.

Mieliśmy 2 pompy rzędowe z Mielca w MF 255. Nie polecam, silnik traci ducha, a pompa się sypie.

Pompa z osobówki raczej nie podejdzie, nie ten zakres obrotów i regulator.

@tomi382-przecież te rotacyjne lukas wytrzymują więcej niż silnik-faktem jest że wrażliwa jest na jakość paliwa,i zazwyczaj to jest powodem jej siadania,bosch jest w paliwie bardziej tolerancyjna-lecz nie tak jak rzędowa.
Najlepiej by było poszukać identycznej,w przyzwoitym stanie(sprawdzić u pompiarza)-przecież ile silników choćby w koparko-ładowarkach,kombajnach chodzi-ilu narzeka?-to jest ułamek.
@Mariusz x-nie takie cuda już chodzą -jak jest potrzeba to ludzie kombinują-i jak musi-to podejdzie.

@wiesmag może i wytrzymają więcej ale ile PLN trzeba dokładać do nich ? Wolę rzędówkę z zerowym nakładem niż Lukasa z "corocznymi nakładami"

Jakie corocznie-raz a porządnie.

Co oni tobie w niej regenerują?-posprawdzają i koniec-nawet przy regeneracji pompy od 60 tysiaka co najmniej byś musiał przeznaczyć-te 300-400 zł. co biorą to nie jest koszt sekcji i zaworków-żeby nazwać to regeneracją-regulacja i sprawdzenie.

Ja tam nie wiem co wam jest z tymi pompami-nawet w 3p miałem ponad 15 tysięcy-pompa w stanie super-nawet nie dotykana i raz tylko wtryski sprawdzone-ale podstawa to było paliwo.

Ja bym z kombajnu pompy poszukał-ty rób jak chcesz,nie mój biznes.

najlepszy jest oryginalny typ-jakoś konstruktorzy to z pasowali-a inne to zawsze jakaś przeróbka i najlepszymi chęciami do do końca tak nie z pasujesz-chociaż chodzić będzie.
nawet głupie rurki będziesz musiał dać dorobić-różnica gwintów-takie pierdoły wyjdą.

Rzędowa z linku nie pasi .
U siebie mam gniazdo na pompie i gniazdo na kole zębatym w rozrządzie i łączy je wałeczek z frezami po obu stronach który sie lekko wyjmuje

http://www.sklep.andoria-mot.com.pl/?pi ... docid=1698
coś takiego byłoby dobre bo widzę mały wałeczek z frezami na końcu. Jest ktoś na forum obeznany w temacie?

Na allegro pełno pomp od Lublina-od turbo i zwykłego.
To nie wałeczek z frezami-to jest kółko na sprzęgiełko-identycznie to wygląda jak przy 360-obawiam się że mogło by to pasować do 360-nie mierzyłem tego,ale wygląda identycznie.
To jest czeska-motorpal-prędzej zetorowska by podeszła-ten sam zakres obrotów.

Pompa w regeneracji z gwarancją. Jeżeli po naprawie nie zda egzaminu pójdzie na smietnik. Dam znać po złożeniu jaki jest efekt

A co tak właściwie ci silnik robił,opisz objawy-bo to może wcale nie wtryskowa-w kombajnie gościu wariował z pompą wtryskową,a to podająca podawała nierówno,na tyle była zużyta że byłaby potrzebna nowa-lekarstwo-wyżej zbiornik,i spokój.

Jest tyle najpierw pierdołów do sprawdzenia zanim się z pompą gania do pompiarza.
Po za tym te rotacyjne dużo więcej wytrzymują niż rzędowe-zepsuć rotacyjną to tylko paliwem i to szybko.

nie trzyma wolnych obrotów i ciężko odpalić silnik. Ale nie zawsze tak jest. Ale dość często gubi obroty, słabnie, problemy z rozruchem, a przy rozruchu nawet dymka nie puści czyli nie paliwo nie dochodzi do komory spalania bo powinien chociaż jakieś dymy puszczać a tu nic. Pompa miała spore wycieki że się normalnie paliwo lało z niej czyli najprawdopodobniej rozszczelnienie i co za tym idzie regularne zapowietrzanie. Mam nadzieję że będzie spokój po dokładnym jej remoncie

Dzisiaj tez, chyba, padła mi pompa rotacyjna. Nagle zgasł(kombajn), po ostudzeniu głowicy pompy odpalił przy pomocy samostartu, przejechał kilkaset metrów i powtórka. Dobrze , że to były sama końcówka żniw(gryczanych). Dokosiłem, przy dwóch postojach i maszynę zostawiłem na podwórzu znajomego, tuż przy polu. Ręczna pompka tęga, znaczy jest cały czas ciśnienie na zasilaniu. Pocieszeniem jest to, ze gryka dość ładnie sypała, grube ziarno.

Widzę kolega zorzyk też ma podobne objawy. Jak mi na samostarcie już nie chciał zapalić to wypiłem herbatę i później zagadał jakoś ale za chwilę znowu było to samo