Zakład ślusarski/tokarski na wsi...
Napisane:
N, 14 września 2014, 18:32
przez Mlody
Co myślicie o tym żeby kupić tokarkę, frezarkę, wiertarkę, spawarkę + inne sprzęty (tak żeby móc wykonywać różne operacje np: dorabianie wałków, tulei itd itd) Miało by to rację bytu? Aktualnie jestem w TM i myślę czy by w 3 kl nie kupić paru maszyn (z ojca pomocą + jakieś dofinansowanie) i zacząć działać. Opłaca się to?
Re: Zakład ślusarski/tokarski na wsi...
Napisane:
N, 14 września 2014, 18:44
przez gonzo
Mechaników i "majstrów" bardzo brakuje, jeżeli masz zdolności i możliwość kształcenia się tak aby dać radę "zachodnim" konstrukcjom, to bardzo fajny kierunek rozwoju. Problem jak zacząć i wgryźć się w rynek. Musisz oferować wysoką jakość za małe pieniądze bo rolnicy wymagający bardzo a jedno przeczy drugiemu niestety.
Re: Zakład ślusarski/tokarski na wsi...
Napisane:
N, 14 września 2014, 19:40
przez andrzej2110
Pomysł jest dobry pod warunkiem że w okolicy nie ma nic takiego a rolnicy maso sporo sprzętu. Wiadomo że jeśli ludzie mają pług, brony, kultywator i siewnik to nie będzie za dużo do naprawiania.
Odrazu chcesz startować jako firma czy start "na lewo"??
Re: Zakład ślusarski/tokarski na wsi...
Napisane:
Pn, 22 września 2014, 10:48
przez godziu89
Powiem w ten sposób, mały zakładzik (garaż) powinien być w okolicy, zawsze na szybko coś trzeba dorobić, wywiercić itp, Co prawda niektórzy rolnicy sami posiadają duże wiertarki, tokarki, spawarki ale wg mnie pomysł na zarobienie pieniędzy jest dobry. Podam przykład z mojej miejscowości jest firma w przydomowym garażu gdzie jest ojciec z dwoma synami, wszyscy z wykształceniem technicznym, wiedzą co mają robić i jak, chętnie doradzą pomogą z doborem materiałów itp, stawki swoje mają, ale jak wspomniał wcześniej @gonzo coś za coś !! Jeżeli mają materiały to sprawe naprawde traktują priorytetowo !!