Konserwacja opryskiwacza

Konserwacja opryskiwacza

Postprzez grucha » Cz, 12 września 2013, 20:15

Jak zabezpieczacie wasze pryszczydła na zimę? ;) Po myciu osuszacie tylko? Spuszczacie wodę z przewodów? Czy stosujecie jakieś niezamarzające płyny? ;)
grucha
Zaczynający przygodę
 
Posty: 18
Obrazki: 2
Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 09:20

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez maksiu » Pt, 13 września 2013, 17:56

Przewodów praktycznie nie ruszamy, jedyne co to są wydmuchane gdy pompa chodzi "na sucho" po wypompowaniu resztek.
Za to z pompy zdejmujemy dolny wąż i spuszczamy resztki, dawniej była nawet demontowana i trzymana w kotłowni.

Plus obowiązkowo konserwacja ramy ON zmieszanym z olejem (czystym, nie przepalanką). Dzięki temu Skotarek rok produkcji 2005 nadal ma fabryczny lakier i bardzo dobrze wygląda :)
Indżoj de sajlens.
--------------------
Liczniki hektarów, sterownik ścieżek technologicznych.
Avatar użytkownika
maksiu
Administrator
 
Posty: 495
Obrazki: 163
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:18
Lokalizacja: Pleszew-Jarocin-Krotoszyn
Numer GG: 42651760

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez Gierappa » Pt, 13 września 2013, 18:48

Ja to tylko spuszczam resztki, zbytnio nie muszę go konserwować czy myć, suszyć i inne pierdoły, bo opryskiwacz mam mały podwieszany więc się w garażu za ciągnikiem mieści.
Gierappa
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 116
Dołączył(a): Cz, 28 marca 2013, 06:30

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez piston15 » Pt, 13 września 2013, 20:38

U nas się odkręca wszystkie przewody filterki a pompę się chowie do piwnicy. Zawsze człowiek się nie martwi, że coś się stanie :)
Avatar użytkownika
piston15
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Obrazki: 313
Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 16:05
Lokalizacja: Malbork/ POMORSKIE
Numer GG: 46890421

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez DuzyGrzegorz » So, 14 września 2013, 08:11

Ja dokładnie spuszczam wodę i pompę pozostawiam w opryskiwaczu. Większość jednak odkręca pompę i bierze do ciepłego pomieszczenia. Niektórzy sadownicy leją borygo. Twierdzą że gumowe elementy nie powinny mieć kontaktu z powietrzem gdyż się starzeją. Ale te pompy są o wiele droższe od mojego całego opryskiwacza :crazy: . Pozdrawiam!
DuzyGrzegorz
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 349
Dołączył(a): N, 14 października 2012, 17:20
Lokalizacja: łódzkie
Numer GG: 4941697

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez farmermf » So, 14 września 2013, 19:09

No ja to myje, płukam, wydmucham, a potem wlewam borygo i poszczam w końcówki. Przy małym opryskiwaczu to pikuś, a w tym roku trza 100litrów boryga kupić by wszystko zabezpieczyc, zwłaszcza elektrozawory wszelkiej maści.
Ostatnio edytowano N, 15 września 2013, 20:25 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Literówki
Avatar użytkownika
farmermf
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 177
Obrazki: 2
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 20:49

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez grucha » So, 14 września 2013, 19:45

No właśnie bo znajomy nowego lemkena rozmroził trochę... tylko nie znam dokładnie szczegółów jakie elementy i czy woda była dokładnie spuszczona... a jak kupił to się zastanawiał po co on tym płynem zalany po drugiej zimie znał juz odpowiedź :D
Ostatnio edytowano N, 15 września 2013, 20:26 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Literówki
grucha
Zaczynający przygodę
 
Posty: 18
Obrazki: 2
Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 09:20

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez sebekwolkasos » N, 15 września 2013, 20:22

Ja swojego płuczę, potem dokładnie spuszczam wodę, tak aby nic nie zostało, czyszczę filterki i wstawiam pod dach i nigdy problemów z pompą nie miałem. W starym Pilmecie tak było robione i w obecnym Pilmecie też tak samo się robi.
Nie zawsze mów, co wiesz, ale zawsze wiedz, co mówisz - Cesarz Klaudiusz
Avatar użytkownika
sebekwolkasos
Moderator
 
Posty: 246
Obrazki: 133
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 12:56
Lokalizacja: powiat siedlecki (WSI)
Numer GG: 12604028

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez Hospodar » Cz, 19 września 2013, 10:26

Ja kupuje najtańszy koncentrat glikolu jaki jest dostępny. Wypryskuje ile się da, pozostałą ilość cieczy w zbiorniku. Potem wydmuchuje cały układ cieczowy powietrzem i zalewam glikol rozrobiony 1:1. Uruchamiam wszystkie funkcje opryskiwacza, na koniec wypryskuje to przez końcówki i opryskiwacz jest zabezpieczony. Nastepna sprawa, jak w każdej maszynie, wszytskie punkty smarownicze trzeba przesmarować i poziom oleju sprawdzić w miejscach gdzie występuje takowy. I pozostaje cieszyć się odpoczynkiem zimowym.
Avatar użytkownika
Hospodar
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Obrazki: 0
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 21:47

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez lukaczmarek » Cz, 19 września 2013, 12:51

wow czytam i nie wiedziałem nawet że tak można zabezpieczać opryskiwacz !!
Ja odkręcam jeden przewód i spuszczam wodę i na tym moja konserwacja się kończy ale to może dlatego że mam opryskiwacz za 1500 zł :)
Nigdy nie słyszałem żeby odkręcać pompę i zabierać ją do ciepłego pomieszczenia i mimo że pompa warta grosze to już ponad 10 lat działa bez problemu.
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie
Numer GG: 7980618

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez bobek » Cz, 19 września 2013, 13:33

Oj dawne metody konserwacji mówiły o ciepłym zapiecku dla pompy. :D
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez deer » Cz, 19 września 2013, 15:57

Najpierw myję układ cieczowy czystą wodą, czyszczę filtry, później znowu płuczę wodą. Myję cały opryskiwacz smaruje wszystkie punkty smarownicze, później wszystkie części metalowe pryskam ropownicą olejem lux. Gdzie się da odkręcam węże i spuszczam wodę z układu cieczowego. Następnie zalewam koncentratem płynu chłodniczego i dolewam zlewki tego płynu z konserwacji opryskiwacza z poprzedniego sezonu. Przepłukuję cały układ cieczowy tym płynem a na samym końcu leję przez dyszę aż zobaczę niebieski kolor. resztki zlewam na następny sezon.
Jak opryskiwacz kosztuje 100 tys to wydanie na koncentrat 500zł to chyba nie szaleństwo. Tym bardziej że robię tak już 6 sezonów i nic przy pierwszym uruchomieniu na wiosnę nie cieknie, oringi nie parcieją, manometry działają, przepływomierza nie trzeba kalibrować i metalowe części w układzie cieczowym nie korodują - inhibitory korozji w koncentracie do chłodnic.
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."

Kupię żuka PickUp-a
Avatar użytkownika
deer
Zasłużony dla forum
 
Posty: 115
Obrazki: 149
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 17:56

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez piston15 » Cz, 19 września 2013, 16:09

Tylko się mówi że pompa tania ;) Pompa UDOR do krukowiaka apollo kosztuje ok. 5 tys także to grosze nie są ;)
Avatar użytkownika
piston15
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Obrazki: 313
Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 16:05
Lokalizacja: Malbork/ POMORSKIE
Numer GG: 46890421

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez lukaczmarek » Cz, 19 września 2013, 17:37

A dlaczego wszyscy lejecie koncentrat płynu chłodniczego a nie normalne borygo?
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie
Numer GG: 7980618

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez farmermf » Cz, 19 września 2013, 17:55

bo taniej.Ja mam pytanie do fachowców czy spuszczac ten płyn odrazu czy z glikolem moze stac do wiosny i wiosna spuszczać, jak lepiej?
Avatar użytkownika
farmermf
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 177
Obrazki: 2
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 20:49

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez redek » Cz, 19 września 2013, 18:10

@lukaczmarek - w opryskiwaczu są jakieś resztki wody i po zmieszaniu z koncentratem, dalej mamy płyn niezamarzający, gdyby zalać borygo mogłoby za bardzo się rozcieńczyć i zamarznąć przy dużych mrozach
redek
Zasłużony dla forum
 
Posty: 133
Obrazki: 241
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 22:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie, powiat Gryfice

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez lukaczmarek » Cz, 19 września 2013, 19:09

to ile ten koncentrat kosztuje? bo u mnie płyn do chłodnicy luzem kosztuje chyba 5 zł.
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie
Numer GG: 7980618

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez deer » Cz, 19 września 2013, 19:53

Kupuję go w beczkach 55l przez znajomego mechanika dystrybutora płynów shell i ostatnio coś koło 12zł/l.
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."

Kupię żuka PickUp-a
Avatar użytkownika
deer
Zasłużony dla forum
 
Posty: 115
Obrazki: 149
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 17:56

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez redek » Wt, 10 grudnia 2013, 14:46

Wkleję instrukcję konserwacji, jaką przysyła mi dealer zawsze jesienią

Zalecenia:
Po zakończeniu sezonu należy poświęcić trochę czasu na przygotowanie opryskiwacza do zimowania. Niedopuszczalne jest pozostawianie cieczy użytkowej w zbiorniku i instalacji cieczowej opryskiwacza. Zaleganie środka chemicznego może uszkodzić niektóre podzespoły maszyny. Aby zachować opryskiwacz w sprawności postępuj według poniższych zaleceń:
1. Zdemontuj manometry glicerynowe i przechowuj je w pozycji pionowej w pomieszczeniu o dodatniej temperaturze.
2. Zdemontuj czujniki wysokości systemu AutoHeight (jeśli występują) i przechowuj je w pomieszczeniu o dodatniej temperaturze.
3. Umyj opryskiwacz dokładnie wewnątrz i na zewnątrz według instrukcji w rozdziale "Mycie opryskiwacza". Upewnij się, że wszystkie zawory, węże i elementy wyposażenia zostały przepłukane detergentem a następnie czystą wodą, usuwając wszelkie pozostałości środków chemicznych z układu cieczowego.
4. Wymień uszkodzone uszczelnienia i napraw przecieki.
5. Po opróżnieniu opryskiwacza pozwól pompie pracować jeszcze kilka minut, aż z rozpylaczy wydobywać się będzie powietrze. Otwórz wszystkie zawory, aby możliwie dużo cieczy spłynęło z instalacji. Pamiętaj także o opróżnieniu zbiornika na wodę do płukania instalacji.
6. Wlej do zbiornika ok. 50-70 litrów płynu niezamarzającego.
7. Włącz pompę i uruchamiając wszystkie zawory MANIFOLD pozwól by płyn rozprowadził się po całej instalacji. Otwórz zawory sekcyjne taka by płyn popłynął także przez rozpylacze. Obecność płynu konserwuje opryskiwacz i zabezpiecza
O-ringi i uszczelki przed wysychaniem.
8. Nasmaruj wszystkie punkty smarowania zgodnie ze schematem, niezależnie od zalecanych okresów między smarowaniami.
9. Kiedy opryskiwacz wyschnie wytrzyj kurz w miejscach ubytku lakieru i zamaluj te miejsca farbą.
10. Metalowe powierzchnie pokryj cienką warstwą oleju przeciwkorozyjnego (np. SHELL ENSIS FLUID, CASTROL RUSTILLO). Nie nakładaj oleju na elementy gumowe, węże i opony.
11. Złóż belkę do pozycji transportowej i zluzuj ciśnienie w układzie hydraulicznym.
12. Wszystkie elektryczne gniazda i wtyczki należy przechowywać w suchej torbie foliowej, chroniąc je przed kurzem, wilgocią i korozją.
13. Zdemontuj panele sterowania elektrycznego, komputer i wyświetlacz z kabiny ciągnika i przechowuj je w czystym, suchym i ciepłym miejscu.
14. Wytrzyj przyłącza hydrauliczne i zabezpiecz plastikowymi nakładkami.
15. Posmaruj wysunięte z siłowników hydraulicznych tłoczyska, zabezpieczając je przed korozją.
16. Spuść wodę ze zbiornika powietrza w pneumatycznym układzie hamulcowym.
17. Osłoń opryskiwacz przed kurzem zakrywając go płachtą brezentową. Zapewnij wentylację.
redek
Zasłużony dla forum
 
Posty: 133
Obrazki: 241
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 22:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie, powiat Gryfice

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez Szymon » Pt, 27 grudnia 2013, 10:47

Sprawdzałeś może dostępność tych olei przeciwkorozyjnych? Te 2 w/w u mnie nie osiągalne. Dostałbym zamiennik po 15zł/l z Orlenu, z tym że min 30l. Pytanie czy warto inwestować czy może jednak użyć do tego zywkły mineralny silnikowy?
Liczą ze mną się ci ważni! Na nieważnych kładę lachę!
Szymon
Zaczynający przygodę
 
Posty: 35
Obrazki: 0
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 13:17

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez gospodarny15 » Wt, 11 sierpnia 2015, 10:47

Można też zastosować płyn niezamarzający do opryskiwaczy. Są już koncentraty i można je stosować bo są biodegradowalne i nie uszkodzą ci opryskiwacza. Ja zalałem SAC płyn niezamarzający w koncentracie do samodzielnego rozrobienia i jest gitara.
gospodarny15
Nowicjusz
 
Posty: 1
Dołączył(a): Wt, 11 sierpnia 2015, 10:36
Lokalizacja: Konin

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez bialy2005 » Śr, 11 listopada 2015, 15:54

Ciekawe czy ADblue czyli rozwór mocznika nie załtwiłby sprawy z zamarzaniem ? Normlnie ADblue nie zamarza. Jedyny minus to to że jest to jednak troszke żrace ale jesli opryskiacz przystosowany do RSM< to nie powinno byc problemu. Co o tym myslicie ? Czy nie kombinowac i lac koncentrat na glikolu
bialy2005
Nowicjusz
 
Posty: 4
Dołączył(a): So, 9 listopada 2013, 21:46
Lokalizacja: Lubelskie
Numer GG: 2921736

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez lukaczmarek » Śr, 11 listopada 2015, 16:35

Ostatnio kupiłem płyn do chłodnic po 3,5 brutto za litr myślę że nie ma co kombinować
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie
Numer GG: 7980618

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez HalBan » Śr, 11 listopada 2015, 17:15

Ja kupiłem płyn do chłodnicy w 5l za 4zł za l. Także w większym opakowaniu można taniej. A przecież na wiosnę ten płyn zlewasz i masz już trochę na następny rok. Jeszcze trzeba wziąć pod uwagę że taki płyn będzie chronił elementy gumowe.
Avatar użytkownika
HalBan
Zaczynający przygodę
 
Posty: 37
Obrazki: 51
Dołączył(a): Śr, 13 czerwca 2012, 12:07
Lokalizacja: LLU

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez Duzy1 » Śr, 11 listopada 2015, 18:56

bialy2005 napisał(a):Ciekawe czy ADblue czyli rozwór mocznika nie załtwiłby sprawy z zamarzaniem ? Normlnie ADblue nie zamarza. Jedyny minus to to że jest to jednak troszke żrace ale jesli opryskiacz przystosowany do RSM< to nie powinno byc problemu. Co o tym myslicie ? Czy nie kombinowac i lac koncentrat na glikolu

Adblue zamarza juz w -11 stopni
Duzy1
Zaczynający przygodę
 
Posty: 60
Obrazki: 28
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 09:32
Numer GG: 3310833

Re: Konserwacja opryskiwacza

Postprzez lukaczmarek » Cz, 12 listopada 2015, 09:27

HalBan napisał(a):Ja kupiłem płyn do chłodnicy w 5l za 4zł za l. Także w większym opakowaniu można taniej. A przecież na wiosnę ten płyn zlewasz i masz już trochę na następny rok. Jeszcze trzeba wziąć pod uwagę że taki płyn będzie chronił elementy gumowe.


Z tym zlewaniem na następny rok to raczej ciężko, przecież w zbiorniku to prawie nic nie zostaje, wszystko idzie w układ a stamtąd raczej ciężko spuścić.
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie
Numer GG: 7980618


Powrót do Opryskiwacze