Takie czasy panowie. Produkowanie dobrych jakościowo i bezawaryjnych rzeczy po prostu się nie opłaca bo to spowalnia gospodarkę
Lepiej wyprodukowac jakieś gówienko obliczone na powiedzmy 3 lata względnie bezproblemowego użytkowania a potem niech frajer ogląda się za następnym. Pewnie zostanę za to zmieszany z błotem, ale napiszę to - podobne jest z nowymi technikami uprawy. Kiedy już europejscy rolnicy nasycili się pługami i innymi maszynami do tradycyjnej uprawy, wtedy (niewiadomo kto naprawdę za tym stoi) zaczęto głosic wyższośc uprawy bezorkowej
Bo przecież agregaty do takiej uprawy to kolejna nisza rynkowa skąd można od "bambrów" wypompowac miliardy "ojro" czy tam złotówek. By może są takie warunki, gdzie taka technologia uprawy rzeczywiście daje wymierne korzyści, nie twierdzę że nie, ale uważam że na wszystko trzeba patrzec z dystansem a nie łykac wszelkie rewelacje które zaproponują koncerny jak "młody pelikan"