Jak wsio dobrze ustawione to jest OK, a jak coś pójdzie źle (folie urwie przy ustawianiu stołu, za wcześnie trzymak puści...) to cholera człowieka bierze
Solidna to ona jest i też uważam, że bardziej solidna niż MF, jednakże wg. nas ten cały mechanizm ucinania folii jest głupi i musi być dokładnie ustawiony, żeby sprawnie szła praca. Do tego ten dorabiany stawiacz nie jest najwyższych lotów wynalazkiem. Tata pracował kilka dni temu owijarką Awid u sąsiada i mówi, że pracowało mu się lepiej, wygodniej niż naszą. Kiedyś Sipmę wymienimy na coś lepszego i wydajniejszego
Co do welgerki... z pewnością przyczyniła się do "rozklekotania" owijarki
Wiem z doświadczenia kolegi. Jak owijał bele po Sipmie - MF była OK, jak kupił Lely Welger RP445 to "sokółka" zaczęła się sypać
Cierpliwość przy Sipmie to podstawa
Jak raz wcześnie rano pojechałem prasować, zaczęło kropić i siatka mi się pieprzyła i ucięło śrubki na trybie przy bębnie to przeklinałem ją aż gardło rozbolało
Ech... trzeba się starać i mieć dłuższe siano, żeby na prawdę ładna bela wyszła
Puki są inne wydatki trzeba prasować tym co jest