hehe ja w tamtym roku JD i NH też pod kocem, koty mam ale nie brały wróbli, w tym roku ptaszki przeniosły się do hali ale tam kupkę robią na szczęście na obornik a nie na korytarz paszowy
farmermf napisał(a):Umnie tez folią nakryte .Wróble pochłaniaja 500petard rocznie i dalej maja to w d....
Złap jednego wsadź mu w *miejsce gdzie plecy się kończą* i zrób pokazówkę. A tak na poważnie u nas kiedyś dzikie gołębie pchały się do kurnika i wpitalały zboże i pasze. "Dziwnym trafem" jeden zaplątał się w sznurek i zaczepił o klamkę o drzwi. Skutek był natychmiastowy.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
panowie a ja mam podbitke w garazu z maszynami i wrobel nie ma ktoredy sie wcisnąć:) natomiast w stodole wiatrowka stoi zawsze i dosc mocno je wyplewilem i troche sie wyploszyly i juz sporadycznie przychodza. ponoc dobry sposob ale nie spraktykowany przeze mnie to trutka na szczury granulowana wysypac na murkach pod dachem i podobno wroble dobrze jedza te rozowe granulki:) ale tak nie wolno wiec nie polecam
no wiadomo najlepiej zatkać dziury, żeby nie wleciały, u mnie w stodole od kiedy jest bydło też się wróbli narobiło, a zatkać sie nie bardzo da bo cały dzień drzwi otwarte
a jak straszyć wiatrówką, to polecam w nocy z latarką, można je wystrasz co do jednego