przez bobek » So, 21 marca 2015, 01:40
Brony zebami w dol i brony zebami w gore. Chodzilo o zerwanie skorupy, drugi przejazd bedzie przed siewem, ale już agregatem. Tydzień temu jeszcze za mokro było brony zamazywały ziemie. Po jesiennym przejezdzie agregatem ziemia dobrze trzyma wilgoć i obsycha bardzo powoli i równomiernie.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.