Dlatego piszę że chyba dostał szajby bo pole 3b, 4a, pH około 6 -6,5, zawartość PK w glebie średnia. Przedplon kukurydza a nawożenie też żadne magiczne, 300kg/ha Polifoski 6 przedsiewnie wiosną przed ruszeniem wegetacji RSM 200 litrów a po około miesiącu poprawka 150 litrów RSM. Ochrona to Tolurex jesienią a wiosną Chwastox Trio, Karbendazym po ruszeniu wegetacji później Bumper 250 z Karbendazymem ponownie a później Artea i 2 razy Danadim(bi58) na robale. Do tego Agravita complete 3 zabiegi w mieszaninach z innymi środkami i 3 razy siarczan magnezu też łącznie z innymi. Był bardzo rzadki wiosną i niski więc regulatorów było mało tylko chlorek chloromekwatu na rozkrzewienie.
No to wyjaśniła się duża różnica w plonie... Kombajniście nie poszło i jęczmień został na polu ten niby słabiej plonujący...
Edit: Kolejna zniżka plonu

okazało się że areał był większy, bo obsiano kawałek działki obok

plon realny około 78 kwintali, tak więc duży spadek

ale dalej jestem bardzo zadowolony

To ja uczę się od was, proszę więc o patrzenie przez pryzmat nauki na moje wypowiedzi.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem Polakiem i piszę po polsku.