Ja z pod Wrocławia , gmina Kobierzyce , a w Kole mam trochę rodziny no i po okolicy typu Sompolno(Janina Bednarska - może coś się kiedyś komus o uszy obiło
, w Sompolnie tez mieliśmy młyn z kaszarnią i olejarnią , mileiśmy , znaczy moi pradziadkowie mieli ), czy Dąbie nad Nerem .
A co do ciagnika do godny pochwały chociażby za to ,że jest czysty i dokłądnie umyty , a nie jak ktoś sprzęt z zaschniętym błotem ochlapie woda ze szlaufa i mówi ,że umyty .