AdrianosPL napisał(a):Panowie, ja z innej beczki. Jaki ten zbiornik najlepiej kupić żeby był dobry? 2500 litry chyba mnie interesuje, bo to prawda ze te 5tys musza być objęte jakimś dozorem?? Czy to bajka??
to jest akurat ściema, bo mam 2 po 5000l i nie muszę takiego czegoś posiadać. Tak samo stacja wymagała ode mnie konta na puesc... jeśli nie prowadzę pozarolniczej działalności, bądź nie prowadzę usług to te konto jest mi niepotrzebne i nie muszę mieć tych sentów.AdrianosPL napisał(a):Panowie, ja z innej beczki. Jaki ten zbiornik najlepiej kupić żeby był dobry? 2500 litry chyba mnie interesuje, bo to prawda ze te 5tys musza być objęte jakimś dozorem?? Czy to bajka??
Arek napisał(a):Co do sent wystarczy, że ktoś jest vatowcem i sent musi być.
piston15 napisał(a):
dla mnie głupie myślenie... na stacji w dzień dzisiejszy kosztuje ropa 5.15zł a mam wynegocjonowane po 4.91zł i jest cena spadkowa więc dla mnie jechać 10km żeby zatankować 100 czy 300l to czysta głupota skoro mogę mieć to pod nosem i tankuje kiedy chcę i za cenę którą wynegocjowałem.
Albert napisał(a):Arek napisał(a):Co do sent wystarczy, że ktoś jest vatowcem i sent musi być.
Bujdy na resorach http://www.krir.pl/images/paliwo.pdf
barty napisał(a):A byłeś kiedyś na wsi?Jeśli ktoś nie ma stacji w promieniu 3km to musiałby mieszkać na totalnym....
1012 napisał(a):Pewnie mieszkają na hubach - koloniach i daleko wszędzie.
Albert napisał(a):Arek napisał(a):Co do sent wystarczy, że ktoś jest vatowcem i sent musi być.
Bujdy na resorach http://www.krir.pl/images/paliwo.pdf
slawny sarmata napisał(a):Własny dystrybutor to przedewszystkim wygoda i oszczednosc czasu, pieniadze też jakies zostaja. Zastanawia mnie fakt kupna przez wszystkich tych nowych"wybajerzonych dystrybutorów, moj dostawca powiedział ze do mauzera mi nie wleje, ale jak kupie zbiornik z atestem na olej opalowy badz napedowy, uzywane na olx za pare stowek i postawie go w budynku zamknietym to nie ma problemu, przywozi po niecale 500l i wszystko jest wporzadku. kupowane jest tez na mame ktora jest na vacie i nie ma problemów.
Arek napisał(a):Skąd paliwo było przywożone?
U mnie ponad 20 tyś l i na dnie zbiornika ledwo widzialny malutki osad jest.
Co do sent wystarczy, że ktoś jest vatowcem i sent musi być.
piston15 napisał(a):Arek napisał(a):Skąd paliwo było przywożone?
U mnie ponad 20 tyś l i na dnie zbiornika ledwo widzialny malutki osad jest.
Co do sent wystarczy, że ktoś jest vatowcem i sent musi być.
Paliwo było brane ze stilo Ryjewo- oni niby brali z rafinerii LOTOS, na okolicę mam kilku co mają podobny przypadek po ich paliwie.
Co do reszty to niektóre wypowiedzi mnie śmieszą, mam ubaw po pachy bo widzę, że ludzie mają gdzieś oszczędność a płaczą że nie ma na kredyty. Mi się podoba kupowanie paliwa na miejsce i mam gdzieś czyjąś opinię żebym na stację pojechał bo to się dla mnie wg nie kalkuluje. Jeśli chodzi o SENTy to proszę się upewnić, zgłaszajcie- nie zgłaszajcie, ja nie mam z tym problemów, nigdzie nie zgłaszam i jest wszystko ok, gdzie nawet na zapytanie u innych stacji o SENT to się dziwili po co mi to skoro nie muszę.
kris19911 napisał(a):@1012 @TheBociek tankujcie na stacji, tylko czy macie czas jechać i stracić te 10 minut żeby zajechać i wrócić z stacji? bo ja mam te 10 minut do zagospodarowania, a takich tankowań mam 2-3 dziennie w sezonie, zakładam że jestem sam i muszę jechać 3 razy tankować, paranoja. Jesienią nie kupowaliśmy paliwa z zapasem bo zimowego w ofercie nie było i byłem 2 razy tankować na stacji 3 km od gospo i powiem tyle że za nic bym nie jeździł, nawet jakby stacja była 500m od mojego domu.
piston15 napisał(a):
Co do reszty to niektóre wypowiedzi mnie śmieszą, mam ubaw po pachy bo widzę, że ludzie mają gdzieś oszczędność a płaczą że nie ma na kredyty. Mi się podoba kupowanie paliwa na miejsce i mam gdzieś czyjąś opinię żebym na stację pojechał bo to się dla mnie wg nie kalkuluje.
ten zbiornik kupiłem jeszcze przed tak jak nazwałeś "wymuszeniem" bo stwierdziłem że chcę mieć dobrze przechowane paliwo w szczelnym zbiorniku i żeby to było wygodne, mam 3 takie zbiorniki i nie żałuję ich kupna. Po inne lata było czyste paliwo. To dostawa na początku 2019r tak mi zawaliła smoki i filtry, jak i też załatwiła 2 ciągnikiTheBociek1996 napisał(a):kris19911 napisał(a):@1012 @TheBociek tankujcie na stacji, tylko czy macie czas jechać i stracić te 10 minut żeby zajechać i wrócić z stacji? bo ja mam te 10 minut do zagospodarowania, a takich tankowań mam 2-3 dziennie w sezonie, zakładam że jestem sam i muszę jechać 3 razy tankować, paranoja. Jesienią nie kupowaliśmy paliwa z zapasem bo zimowego w ofercie nie było i byłem 2 razy tankować na stacji 3 km od gospo i powiem tyle że za nic bym nie jeździł, nawet jakby stacja była 500m od mojego domu.
szczerze, to czasu nie tracę, bo stację mam po drodze do pól.piston15 napisał(a):
Co do reszty to niektóre wypowiedzi mnie śmieszą, mam ubaw po pachy bo widzę, że ludzie mają gdzieś oszczędność a płaczą że nie ma na kredyty. Mi się podoba kupowanie paliwa na miejsce i mam gdzieś czyjąś opinię żebym na stację pojechał bo to się dla mnie wg nie kalkuluje.
Domyślam się że o moje wypowiedzi. Mogłem napisać tak samo, że śmieszą mnie Twoje wypowiedzi i Twoja oszczędność na paliwie widoczna na zdjęciu, ale tego nie napisałem. Ciekawe czy oszczędzisz na paliwie jak będziesz remontował przez to ciągniki i kombajn, czego nie życzę. Po drugie chodziło mi sens zakupu "profesjonalnego" zbiornika na ON a raczej wymuszanie jego zakupu na rolnikach.
TheBociek1996 napisał(a):piston15 napisał(a):
dla mnie głupie myślenie... na stacji w dzień dzisiejszy kosztuje ropa 5.15zł a mam wynegocjonowane po 4.91zł i jest cena spadkowa więc dla mnie jechać 10km żeby zatankować 100 czy 300l to czysta głupota skoro mogę mieć to pod nosem i tankuje kiedy chcę i za cenę którą wynegocjowałem.
24gr taniej, dalej mnie to nie przekonuje. 10000l to 2400zł a to już są spore ilości paliwa. Niby 2,4tys piechotą nie chodzi ale ta oszczędność może być tylko pozorna, kupując u tych pseudo januszy "hurtowników''. Przykład jest u góry na zdjeciu. Jeśli ktoś nie ma stacji w promieniu 3km to musiałby mieszkać na totalnym wypizdowie. Teraz w każdym, nawet najmniejszym mieście jest minimum jedna stacja, z resztą na wioskach też są. Dobre paliwo u hurtownika kosztuje tyle ile na dobrej stacji. Oszczędności na dystrybutorze brak, pozostaje kwestia wygody.
lukaczmarek napisał(a):TheBociek1996 napisał(a):piston15 napisał(a):
dla mnie głupie myślenie... na stacji w dzień dzisiejszy kosztuje ropa 5.15zł a mam wynegocjonowane po 4.91zł i jest cena spadkowa więc dla mnie jechać 10km żeby zatankować 100 czy 300l to czysta głupota skoro mogę mieć to pod nosem i tankuje kiedy chcę i za cenę którą wynegocjowałem.
24gr taniej, dalej mnie to nie przekonuje. 10000l to 2400zł a to już są spore ilości paliwa. Niby 2,4tys piechotą nie chodzi ale ta oszczędność może być tylko pozorna, kupując u tych pseudo januszy "hurtowników''. Przykład jest u góry na zdjeciu. Jeśli ktoś nie ma stacji w promieniu 3km to musiałby mieszkać na totalnym wypizdowie. Teraz w każdym, nawet najmniejszym mieście jest minimum jedna stacja, z resztą na wioskach też są. Dobre paliwo u hurtownika kosztuje tyle ile na dobrej stacji. Oszczędności na dystrybutorze brak, pozostaje kwestia wygody.
Bez urazy ale chyba jesteś nienormalny, twierdząc że w Polsce stacje benzynowe są częściej niż co 3 km bo to by oznaczało że na każdej wsi muszą być przynajmniej dwie, ja do najbliższej mam 10 km